Translate

Przekleństwa pracujące w życiu chrześcijan.

„Błogosławieństwa i przekleństwa są nośnikami ponadnaturalnej i duchowej mocy. Są one wynikiem relacji przyczynowo-skutkowej pomiędzy światem naturalnym i ponadnaturalnym”.

W swojej książce zatytułowanej „The Breaking of Curses” autorzy Frank i Idea Mae Hammond opisują następujące przekleństwa pokoleniowe i to, jak można je określić na podstawie wynikających z nich skutków. Parafrazują 28 rozdział 5 Księgi Mojżeszowej tak:
bieda lub ciągłe braki finansowe, niepłodność lub impotencja razem z poronieniami i powiązanymi z tym kobiecymi komplikacjami, porażka, plany i projekty, które kończą się katastrofą; przypadki przedwczesnej i nienaturalnej śmierci, choroby i schorzenia; zwłaszcza choroby chroniczne i dziedziczne, traumatyczne przeżycia; przechodzenie z jednego kryzysu w drugi, załamania się psychiczne i emocjonalne, rozpad relacji rodzinnych, włącznie z rozwodami, duchowe przeszkody stojące na drodze do usłyszenia głosu Bożego, odczuwania obecności Bożej, rozumienia Biblii, koncentracji w modlitwie i pozbawienie darów duchowych.

Nie zobaczysz przekleństwa oczami naturalnymi, ale możesz zobaczyć jego skutki, które są opisane powyżej. Czy ty lub twoja rodzina doświadczyliście jednego lub kilku z tych wymienionych? Jeśli tak, prawdopodobnie musisz jeszcze rozprawić się z jakimś przekleństwem. Co więc jest przyczyną przekleństw i co możemy z nimi zrobić?


Hammondowie piszą dalej:

„Z Bożej perspektywy przekleństwo jest ogłoszeniem sądu Bożego nad grzesznikami. Jest przeciwieństwem wynikającego z przymierza błogosławieństwa. Przekleństwa są rezultatem złamania przykazania Bożego. Dlatego wszystkie przekleństwa wypowiedziane w 5 Mojżeszowej w rozdziałach 27 i 28 są konsekwencjami zerwania przez daną osobę relacji z Bogiem. Ogłoszone rodzaje sądu Bożego identyfikują przekleństwa, jakie Bóg na nich nałożył”.

Opisują dalej następujące podstawowe przyczyny przekleństw:
1.      Przekleństwa pokoleniowe.
2.      Przekleństwa wynikające z grzechu osobistego.
3.      Przeklęte przedmioty.
4.      Przekleństwa słowne.
5.      Przekleństwa wypowiadane przez autorytety.
6.      Przekleństwa związane z czarami.

W swojej książce pt. „Blessing or Curse” (Błogosławieństwo czy przekleństwo) Derek Prince opisuje następujące podstawowe przyczyny przekleństw:
1.      Fałszywi bogowie.
2.      Różne grzechy moralne i etyczne.
3.      Antysemityzm.
4.      Legalizm, cielesność i odstępstwo od wiary.
5.      Złodziejstwo, krzywoprzysięstwo, okradanie Boga.
6.      Ludzie niewłaściwie wykorzystujący swój autorytet.
7.      Słudzy szatana.
8.      Duszewne rozmowy.
9.      Duszewne modlitwy.

Obie listy mają cechy wspólne, a razem pokazują szerszy obraz tego, co może być przyczyną przekleństwa.

Przekleństwa pokoleniowe i wynikające z grzechu

W zasadzie wszystkie przekleństwa wywodzą się z nieposłuszeństwa Bogu. Bóg dał nam wolny wybór tego, czy będziemy Mu służyli czy nie, jak jest napisane w 5 Mojżeszowej:

Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię. Położyłem dziś przed tobą życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierz przeto życie, abyś żył, ty i twoje potomstwo. (5 Mojżeszowa 30:19)

Możemy dokonać wyboru pomiędzy życiem i śmiercią, pomiędzy błogosławieństwem i przekleństwem. Naszym obowiązkiem więc jest chodzenie drogami Bożymi i odbieranie błogosławieństw. Jednak większość z nas łącznie z większością naszych przodków nie zawsze chodziła drogami Bożymi. Dlatego z powodu naszych własnych grzechów i nieprawości naszych praojców, w naszym życiu pojawiły się przekleństwa:

Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę [BG: nawiedzający nieprawość] ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań. (2 Mojżeszowa 20:4–6)

Grzechami tymi mogą być następujące czyny: bałwochwalstwo (5 Moj 27:15; 2 Moj 20:5), nieszanowanie swoich rodziców (5 Moj 27:16), zagrabianie mienia bliźniego (5 Moj 27:17), wszeteczeństwo (5 Moj 22:21–29), stosunki seksualne ze zwierzętami (5 Moj 27:21), związki homoseksualne (3 Moj 20:13; 1 Moj 19:13, 24–25), posiadanie przeklętych przedmiotów (5 Moj 7:25–26), morderstwo (5 Moj 27:24) lub wypaczanie ewangelii Chrystusa (Gal 1:8–9). Istnieje również wiele innych grzechów, przez które dana osoba lub jej potomkowie mogą być przeklęci.

Przeklęte przedmioty

Jak już przeczytaliśmy wcześniej w 2 Mojżeszowej 20:4–6, ktoś może wykonać czyjś wizerunek, a potem go czcić. Byłoby to jednak obrazą dla żywego Boga. Taki przedmiot jest przeklęty i jeśli miałby się znaleźć w naszym posiadaniu, my bylibyśmy przeklęci razem z nim:

Posągi ich bogów spalisz ogniem. Nie pożądaj srebra i złota, które jest na nich, abyś się przez nie nie usidlił, gdyż jest to obrzydliwością dla Pana, Boga twego. Nie przynoś tej obrzydliwości do twego domu, bo zostaniesz obłożony klątwą tak, jak ono. Będziesz się tym brzydził i czuł do tego wstręt, gdyż jest to obłożone klątwą. (5 Mojżeszowa 7:25–26)

Nawet psalmista mówi o tym, że ci, którzy robią te bożki, są jak one:

Ich bożki to srebro i złoto, dzieło rąk ludzkich. Usta mają, ale nie mówią; mają oczy, ale nie widzą. Uszy mają, ale nie słyszą; mają nozdrza, ale nie czują. Ręce mają, ale nie dotykają; mają nogi, ale nie chodzą; ani gardłem swoim nie wydają głosu. Niech będą do nich podobni ci, którzy je robią, i wszyscy, którzy im ufają. (Psalmów 115:4–8)

Oprócz dobrze znanych bożków, jak na przykład posążek Buddy, figurka Marii itd., przeklęte są również chińskie przedmioty z wizerunkiem smoka (smok jest symbolem diabła z Objawienia 20:2) oraz laleczki voodoo. Istnieje mnóstwo przeklętych przedmiotów. Innym klasycznym przykładem są książki okultystyczne. W Dziejach Apostolskich czytamy, co możemy z nimi zrobić:

I wielu z tych, którzy się parali sztukami magicznymi, znosiło księgi i paliło je wobec wszystkich. Obliczono ich wartość i stwierdzono, że wynosi pięćdziesiąt tysięcy srebrników. Tak potężnie rosło i umacniało się słowo Pańskie. (Dzieje Apostolskie 19:19–20)

Mój przyjaciel Stephan przyniósł raz do mojego domu przedmiot okultystyczny. Był to wiszący na łańcuszku okultystyczny heksagram, który należał kiedyś do jego koleżanki z pracy. Heksagram ten miał pomóc uleczyć tę koleżankę, ale zamiast tego od chwili, kiedy go otrzymała, zaczęła mieć różne problemy. Stephan przekonał ją, żeby go nie zatrzymywała, więc oddała go jemu. Następnie on przyniósł go do mojego domu, żeby mi go pokazać. Wcale nie byłem z tego powodu zadowolony, ponieważ nie chcę mieć w domu rzeczy demonicznych i przeklętych.

Kiedy tylko heksagram znalazł się w moim domu, od razu wyczułem demoniczny ucisk pochodzący z tego łańcuszka. Duchy, które za nim stały, zaczęły atakować mnie. Stanowczo poprosiłem Stephana, żeby zabrał to z mojego domu, co też uczynił w ciągu kilku minut. Jednak przez kilka dni z powodu tego przedmiotu odczuwałem ataki duchowe. Jeszcze w tym samym tygodniu Stephan zniszczył ten naszyjnik. Powiedział mi, że było trudno go zniszczyć, ale udało mu się wreszcie. Nie po raz pierwszy słyszałem o tym, że niektóre okultystyczne przedmioty trudno jest zniszczyć, ponieważ powiązane z nimi duchy stawiają opór.

Innym razem Stephan miał ze sobą indonezyjską drewnianą laleczkę, którą zabrał od swojego brata i jego dziewczyny. Oto jej historia. Czasami, kiedy ich odwiedzał, spał na poddaszu, gdzie trzymali oni tę laleczkę. Stephan wiedział, że jest ona okultystyczna i demoniczna. Zazwyczaj ktoś robi taką laleczkę i nakłada na nią ubrania, przyczepia je szpilkami, dodając do nich przekleństwa. Za każdym razem, kiedy Stephan tam był, odczuwał, jakby był przez tę laleczkę obserwowany. Zdecydował się więc „porozmawiać” z nią, mówiąc: „Demonie, który się za nią kryjesz, związuję cię w imieniu Jezusa Chrystusa. Nie masz nade mną władzy i nie masz żadnej kontroli nad tym domem. Zostajesz wyrzucony z tego domu i zniszczony w imieniu Jezusa”. Czasami musimy „porozmawiać” z przedmiotami, tak jak Jezus zgromił wiatr i powiedział morzu: „Milcz i uspokój się!” (Mk 4:39). Jezus powiedział również:

Miejcie wiarę w Boga. Bo zaprawdę powiadam wam, że kto powie tej górze: Podnieś się i rzuć się w morze, a nie zwątpi w swoim sercu, lecz będzie wierzył, że stanie się to, co mówi – spełni się mu, cokolwiek powie. (Marka 11:22–23)

Ten fragment używa zwrotu „powie”, a nie „modli się”. Czasami musimy przejąć kontrolę nad rzeczami przemawiając do nich. Wracając jednak do historii Stephana, w końcu przyszedł taki moment, kiedy mógł porozmawiać ze swoim bratem i jego dziewczyną na temat tej laleczki. Wytłumaczył im, że nie była ona dla nich dobra, ale że była przeklęta, ponieważ stały za nią duchy, które wywierały negatywny wpływ na ich życie. Pozwolili Stephanowi zabrać ze sobą tę laleczkę i zniszczyć ją. Tak powinno być. Jeśli jesteśmy w domu innych osób, nie możemy po prostu wziąć sobie należących do nich okultystycznych przedmiotów i je zniszczyć. To jest ich dom i to oni mają do niego prawo, więc musimy ich najpierw zapytać o zgodę. Musimy zrozumieć, kto posiada w danym miejscu autorytet.

Tego dnia, kiedy brat Stephana pozwolił mu zabrać tę indonezyjską laleczkę i ją zniszczyć, Stephan zadzwonił do mnie. Tym razem stanowczo powiedziałem mu, żeby nie przynosił tej laleczki do mojego domu. Nie chciałem mieć u siebie już więcej niczego przeklętego! Zdecydowaliśmy się spalić ją w niedzielę po nabożeństwie. Dołączył do nas inny przyjaciel, który również miał na imię Stephan. I ponownie trudno było nam zniszczyć ten przedmiot; po prostu nie mogliśmy go spalić. Byliśmy w stanie zniszczyć ciało tej laleczki, ale głowa nie chciała płonąć. Zdecydowaliśmy w końcu, że ją zakopiemy. Kiedy ją jednak niszczyliśmy, widziałem i czułem w swoim ciele, że wychodzą z niej mroczne indonezyjskie duchy. Mimo że laleczka nie była w moim domu, musiałem walczyć przeciwko i gromić złe duchy przez kilka dni – tak samo, jak robiłem to z duchami z heksagramu! To są poważne sprawy. Przekleństwa i duchy są prawdziwe.

W naszym kościele w Holandii słyszałem wiele historii o tym, jak niszczone były złe płyty CD. Wielokrotnie, kiedy ktoś przychodził do Chrystusa, przychodziło do tej osoby przekonanie, że złe i szatańskie płyty CD powinny być zniszczone. W pobliżu kościoła znajdował się pojemnik, w którym można było je spalić. Świadkowie mówią, że podczas ich spalania często widziano dziwne kolory, co wskazywało, że złe duchy nie mogą w nich zostać i muszą odejść.

Płyty CD mogą przenosić demony. Wiele razy popularni muzycy rockowi zawiązują pakt z diabłem po to, aby zyskać sławę i mieć możliwość lepiej wykonywać swoją muzykę. Tak samo, jak namaszczona muzyka chrześcijańska może być wykorzystana do tego, aby wejść w obecność Bożą, namaszczona muzyka demoniczna może wprowadzić w obecność demoniczną. Diabeł chce kontrolować ludzi również poprzez muzykę. Być może to brzmi dla ciebie dziwnie, ale szatan doskonale wie, jak tworzyć muzykę, ponieważ piszczałki i bębny są częścią jego istoty (Ez 28:13).

Co gorsza, kiedy niektórzy artyści nagrają już swój album i ich płyta-matka jest gotowa, może ona uzyskać satanistyczne „błogosławieństwo”, zanim w fabryce zostaną wyprodukowane pozostałe płyty CD. Przyjeżdżają sataniści i „błogosławią” płytę-matkę tak, aby szatan mógł wywierać wpływ poprzez pozostałe płyty. Dzięki temu „błogosławieństwu” wszystkie płyty stają się przeklęte i zaczynają być z nimi powiązane demony. Naprawdę musimy pozbyć się diabelskiej muzyki i przeklętych przedmiotów.

Przekleństwa słowne

Natomiast nikt z ludzi nie może ujarzmić języka. Jest to nieokiełznane zło, pełne śmiercionośnego jadu. Nim błogosławimy Boga i Ojca i nim przeklinamy ludzi stworzonych na podobieństwo Boga. (Jakuba 3:8–9)

Śmierć i życie są w mocy języka, a kto go miłuje, spożyje jego owoc. (Przysłów 18:21)

Słowa mają moc. Bóg powołał do istnienia całe stworzenie tylko za pomocą słów. Na początku słów nie używano do porozumiewania się, tylko do tworzenia (1 Moj 1:3–27). Słowa powołują do istnienia. Jezus powiedział:

Duch jest tym, który ożywia, ciało nic nie pomaga. Słowa, które ja wam mówię, są duchem i są życiem. (Jana 6:63)

Widzimy, że mocą stojącą za słowami Jezusa jest duch i życie. O tej samej zasadzie możemy przeczytać w Księdze Psalmów:

Gdy wysyłasz twego ducha, zostają stworzone i odnawiasz oblicze ziemi. (Psalmów 104:30)

Kiedy więc Bóg wypowiadał swoje słowa przy stworzeniu, za tymi słowami stała stwórcza moc Ducha Świętego. Z innej strony złe słowa wypowiedziane na głos mogą zostać użyte przez złe duchy, żeby spowodować śmierć. Za przekleństwami kryje się moc duchów demonicznych. Musimy być ostrożni w tym, co mówimy. Spójrzmy tylko na to, co powiedział Dawid:

Ukryj mnie przed tajemną radą złoczyńców, przed zgrają czyniących nieprawość; Którzy naostrzyli swój język jak miecz, nałożyli swoje strzały, słowa jadowite; Aby strzelać z ukrycia w niewinnego; strzelają znienacka i nikogo się nie boją. (Psalmów 64:2–4)

Słowa gorzkie są jak strzały. Strzela się z nich po to, aby zranić innych. Nie uderzają w fizyczną osobę, ale ranią wewnętrzną osobę. Być może, jako dzieci, mówiliśmy do innych podczas kłótni „słowa nie bolą”, ale to powiedzenie mija się z prawdą. Złe i gorzkie słowa chcą dostać się do naszego ducha po to, by wyrządzić tam szkodę. Kiedy byłem dzieckiem, moi rodzice zawsze mówili mi, że mam dwie lewe ręce, co znaczyło, że byłem dość niezdarny. Wkrótce zacząłem sam w to wierzyć. Kiedy stałem się chrześcijaninem i zrozumiałem później, że to jest przekleństwo, zacząłem sprzeciwiać się temu. Na początku przebaczyłem moim rodzicom, ponieważ to oni mówili mi te rzeczy, a następnie przebaczyłem sobie, ponieważ ja również to sobie mówiłem i w to uwierzyłem. Po zrobieniu tych dwóch rzeczy pomodliłem się w ten sposób:

„Odwołuję każde słowo wypowiedziane wobec mnie, które mówi, że mam dwie lewe ręce i jestem niezdarny. Łamię wszelkie przekleństwo słowne dotyczące niezręczności. Słowa te zostają teraz usunięte z moich rąk w imieniu Jezusa, ponieważ Jezus stał się przekleństwem za mnie na krzyżu. Od tej pory ogłaszam, że jestem zręczny i że mogę używać swoich rąk w dobry sposób na chwałę Bożą”.

Wiecie, jakie były skutki? Po tej modlitwie zacząłem być coraz sprawniejszy w korzystaniu z moich rąk i pewniejszy siebie w naprawianiu różnych rzeczy! Tak, na Jezusie spoczęły wszystkie przekleństwa po to, abyśmy my mogli być błogosławieni:

Chrystus odkupił nas z przekleństwa prawa, stając się za nas przekleństwem (bo jest napisane: Przeklęty każdy, kto wisi na drzewie); Aby błogosławieństwo Abrahama w Chrystusie Jezusie przeszło na pogan i abyśmy przez wiarę otrzymali obietnicę Ducha. (Galatów 3:13–14)

Byłem również wyzywany przez moich kolegów w klasie. Dlatego również im musiałem przebaczyć i złamać moc tych słów nad moim życiem. Niektóre złe słowa, które inni wypowiedzieli przeciwko nam, mogą podążać za nami przez całe życie i do pewnego stopnia bezustannie nas dręczyć. Muszę jednak być szczery – ja również wyzywałem niektórych ludzi. W pewnych przypadkach musiałem to wyjaśnić, prosząc ich o przebaczenie i odwołując te słowa, które do nich wcześniej wypowiedziałem.

Nie jest także mądre, aby przeklinać Żydów czy naród izraelski, gdyż Bóg powiedział Abramowi:

I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cię przeklinać będę; i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi. (1 Mojżeszowa 12:3)

Później Bóg powiedział to samo Izaakowi:

Niechaj ci służą ludy i niechaj ci pokłon oddają narody. Bądź panem braci twoich, a niech ci pokłon oddają synowie matki twojej. Kto ciebie przeklinać będzie, niech będzie przeklęty, a kto tobie błogosławić będzie, niech będzie błogosławiony. (1 Mojżeszowa 27:29)

Słyszałem już kilka interesujących świadectw braci i sióstr, którzy byli kiedyś antysemitami. Po tym, jak stali się chrześcijanami, Duch Święty zaczął im pokazywać ich nienawiść wobec Żydów i narodu izraelskiego i to, że Bóg nie mógł im w pełni błogosławić. Po tym, jak pokutowali z nienawiści i przeklinania Żydów, niejednokrotnie dochodziło do przełomów w jednej lub wielu dziedzinach ich życia.

Przeklinanie siebie

Innym obszarem, w którym pojawiają się przekleństwa, jest przeklinanie samego siebie. Można to robić na kilka różnych sposobów, mówiąc takie rzeczy, jak:
·          Zawsze choruję w grudniu.
·          Nie jestem w stanie zdać egzaminu na prawo jazdy.
·          Zawsze będzie mi brakować pieniędzy.
·          Nie chcę już żyć.

Musimy bardzo uważać na to, co mówimy. Kiedy wykryjemy takie przekleństwa słowne, powinniśmy je anulować w imieniu Jezusa, a potem wyznać coś zupełnie przeciwstawnego:
·          Zawsze będę zdrowy, zwłaszcza w grudniu.
·          Zdam egzamin na prawo jazdy.
·          Zawsze będę mieć pieniądze.
·          Nie umrę, ale będę żył i opowiadał dzieła Pana (Ps 118:17).
·          Spoczywa na mnie błogosławieństwo Abrahama.

Nadal pamiętam pewną śmieszną historię z firmy, w której lata temu pracowałem w Holandii. Był tam pewien niewierzący kolega, który dużo przeklinał, używając tego samego przekleństwa. Kiedy tak przeklinał, tak naprawdę prosił Boga, żeby go potępił za każdym razem, kiedy wypowiadał to słowo. Po pewnym czasie więc zwróciłem mu na to uwagę w uprzejmy sposób. Myślę, że pomógł mi w tym Duch Święty. Podszedłem do niego i powiedziałem mu, że jest prawdziwym mężem modlitwy. Powiedział, że nie rozumie, o czym mówię. „Mężem modlitwy?” – zastanawiał się na głos. Powiedziałem mu, że za każdym razem wypowiadając to przekleństwo, prosił Boga, żeby go potępił. I wiecie co? Prawie nigdy nie słyszałem, żeby później przeklinał! Prawdopodobnie dlatego, że zdał sobie sprawę z tego, co mówi!


Przekleństwa wypowiedziane przez ludzi mających autorytet

Pisząc o przekleństwach słownych, wykorzystałem przykład moich rodziców, którzy mówili mi, że mam dwie lewe ręce. Jest to tylko jeden z przykładów ludzi, którzy mają autorytet i których słowa mogą mieć ogromny wpływ na nasze życie. Inni ludzie, tacy jak królowie, mężowie, przywódcy w kościele i szefowie, itp., również mogą wypowiadać mające potężną moc przekleństwa. Jak mówi Biblia, mają prawo do stosowania w stosunku do nas nadanego im przez Boga autorytetu i musimy im podlegać:

Każda dusza niech będzie poddana władzom zwierzchnim. Nie ma bowiem władzy innej, jak tylko od Boga, a te władze, które są, zostały ustanowione przez Boga. (Rzymian 13:1)

Lubię historię o setniku, ponieważ pokazuje ona nie tylko to, w jaki sposób działa wiara, ale również jak działa autorytet:

A gdy Jezus wszedł do Kafarnaum, przyszedł do niego setnik i prosił go: Panie, mój sługa leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi. I powiedział mu Jezus: Przyjdę i uzdrowię go. Lecz setnik odpowiedział: Panie, nie jestem godny, abyś wszedł pod mój dach, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa będzie uzdrowiony. Bo i ja jestem człowiekiem podległym władzy i mam pod sobą żołnierzy. Mówię jednemu: Idź, a idzie; a drugiemu: Chodź tu, a przychodzi; a memu słudze: Zrób to, a robi. A gdy Jezus to usłyszał, zdziwił się i powiedział do tych, którzy szli za nim: Zaprawdę powiadam wam: Nawet w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. (Mateusza 8:5–10)

Czytamy o tym, że setnik podlegający czyjemuś autorytetowi sam również mógł wydawać nakazy. On wiedział i wierzył, że Jezus jest posłuszny samemu Bogu Ojcu i działając w Jego autorytecie mógł wypowiedzieć słowa, które miały moc uzdrowienia. To właśnie dzięki tej wierze sługa setnika został uzdrowiony:

I powiedział Jezus setnikowi: Idź, a jak uwierzyłeś, tak niech ci się stanie. I o tej godzinie jego sługa został uzdrowiony. (Mateusza 8:13)

Słowa Jezusa miały wystarczającą moc do tego, żeby wypędzać demony:

Kiedy nastał wieczór, przyprowadzono do niego wielu opętanych. A on wypędził duchy słowem i uzdrowił wszystkich chorych. (Mateusza 8:16)

Generalnie więc słowa negatywne czy pozytywne wypowiadane przez osoby mające autorytet mogą mieć na tych, którzy są im podlegli, ogromny wpływ. Już w czasach Starego Testamentu ludzie byli tego świadomi:

  • Noe błogosławił Sema i Jafeta, ale przeklął Kanaana, syna Chama, ponieważ Cham zgrzeszy przeciwko Noemu (1 Moj 9:18–27);

  • Abraham błogosławił swojego syna Izaaka (1 Moj 25:11);
  • Izaak błogosławił Jakuba (1 Moj 27:21–30);
  • Jakub miał świadomość potęgi błogosławieństwa i przekleństwa. Kiedy jego matka Rebeka próbowała przekonać Jakuba, żeby skradł błogosławieństwo Ezawa, początkowo bał się tego, że jego ojciec go przeklnie zamiast go pobłogosławić (1 Moj 27:12);
  • Jakub błogosławił synów Józefa, Efraima i Manassesa (1 Moj 48:13–20);
  • Jakub błogosławił swoich synów (1 Moj 49:1–28).
Przekleństwa związane z czarami

Słownik Merriama-Webstera zawiera następujące definicje czarnoksięstwa:

1.      używanie czarów i magii;
2.      komunikowanie się z diabłem lub wywołanym duchem.

W odniesieniu do czarów podaje następujące informacje:

1.      użycie mocy uzyskanej przy pomocy lub kontroli złych duchów, zwłaszcza w celu wróżenia.

Magia definiowana jest przez ten sam słownik jako:

1.   wykorzystanie środków (takich jak uroki czy zaklęcia), uważanych za posiadające ponadnaturalne moce nad siłami natury;
2.      magiczne rytuały lub magiczne słowa;
3.      niezwykła moc lub wpływ pochodzące, jak się wydaje, z ponadnaturalnego źródła.

Czytamy tutaj o wielu kluczowych słowach: czary, magia, diabeł, kontrola złych duchów, uroki czy zaklęcia, moce ponadnaturalne, magiczne rytuały i magiczne słowa. Podobnie jak Bóg ma swoje sługi na całym świecie, tak samo szatan. Wielu ludzi angażuje się w takie kulty jak kult voodoo, santeria, winti, satanizm itd. i używają klątw do tego, aby kontrolować, ukarać, a nawet zabić innych ludzi. Jest to spójne z charakterem diabła, jak czytamy w Ewangelii Jana:

Złodziej przychodzi tylko po to, żeby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem, aby miały życie i aby miały je w obfitości. (Jana 10:10)

Czary są nie tylko złe, są również ohydą dla Pana:

Niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, Ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; Gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą. (5 Mojżeszowa 18:10–12)

Kiedy Izrael wyszedł z Egiptu, pobił Ammonitów (4 Moj 21:23–25). Balak, król Moabitów, bał się tego, że jego również zabiją (4 Moj 22:2–4), szukał więc pomocy u Bileama, syna Beora. Balak prosił Bileama, aby przeklął Izrael po to, aby ich osłabić i aby Moabici mogli ich pokonać. Balak wiedział, że kogokolwiek Bileam by błogosławił, byłby błogosławiony, a kogokolwiek by przeklinał, byłby przeklęty (4 Moj 22:6).

W 4 Mojżeszowej w rozdziałach 22 i 24 możemy przeczytać całą historię tego, co się wydarzyło; jak Balaam próbował rzucić na Izrael zaklęcie. Zamiast tego Bóg powstrzymał go wkładając mu do ust błogosławieństwo za każdym razem, gdy chciał Izraela przekląć:

Gdy tedy Bileam widział, że Panu podoba się to, iż błogosławi Izraela, nie poszedł jak poprzednio szukać wyroczni, lecz zwrócił swoją twarz ku pustyni. (4 Mojżeszowa 24:1)

Szukanie zaklęć i próbowanie rzucenia na kogoś przeklęcia jest czarami. Jednak Bóg ochronił Izraelitów, jak możemy przeczytać w 5 Mojżeszowej:

Lecz Pan, Bóg twój, nie chciał wysłuchać Bileama i zamienił ci Pan, Bóg twój, przekleństwo w błogosławieństwo, gdyż umiłował cię Pan, Bóg twój. (5 Mojżeszowa 23:6)

Bileam nie był w stanie przekląć Izraelitów. Sam zresztą powiedział:

Jakże mam przeklinać, kogo Bóg nie przeklina? I jak mam złorzeczyć, komu Pan nie złorzeczy? (4 Mojżeszowa 23:8)

Istnieje wiele historii tego, jak sataniści próbowali przekląć chrześcijan, ale opowiadali, że z jakiegoś powodu ich przekleństwa nie miały na nich żadnego wpływu. Nawet złe duchy, które wysyłali do chrześcijan, wracały do nich donosząc, że nic nie były w stanie zrobić. Właśnie tak pisał apostoł Jan:

Wiemy, że każdy, kto się narodził z Boga, nie grzeszy, ale kto się narodził z Boga, zachowuje samego siebie, a zły go nie dotyka. (1 Jana 5:18)

Jeżeli jesteśmy narodzeni na nowo i chodzimy z Bogiem, zły nie może nas dotknąć. Greckie słowo oznaczające dotknąć nas to „haptomai”, co oznacza również przyłączyć się porządnie do kogoś. Demony więc nie mogą się tak naprawdę do nas dołączyć. Jednak 1 Jana 5:18 mówi, że musimy zachowywać samych siebie w świętości, ponieważ grzech może dać szatanowi przystęp do nas i pozwolić mu nas nękać, jak mówi Biblia w Liście do Efezjan 4:27: „nie dawajcie diabłu miejsca”. W Holandii mamy takie powiedzenie: „nie możemy powstrzymać ptaka przed lataniem nad nami i robieniem nam na głowę, ale możemy powstrzymać go przed uwiciem gniazda w naszych włosach”. To, czego potrzebujemy, żeby uniknąć tego gniazda we włosach, to poddanie się Bogu, pozostawanie w trzeźwości, czuwanie i przeciwstawienie się diabłu. Biblia mówi:

Poddajcie się więc Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was. (Jakuba 4:7)

Bądźcie trzeźwi, czuwajcie, bo wasz przeciwnik, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo by pożreć. Przeciwstawiajcie się mu, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem waszych braci na świecie. (1 Piotra 5:8–9)

Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, ale przeciw zwierzchnościom, przeciw władzom, przeciw rządcom ciemności tego świata, przeciw duchowemu złu na wyżynach niebieskich. (Efezjan 6:12)

Nadal pamiętam, jak lata temu dobrze znany w całym kraju ewangelista przyjechał do mojego miasta rodzinnego Enschede w Holandii. Zanim poszedłem na to spotkanie, spędziłem trochę czasu z Panem i odniosłem wrażenie, że na tym spotkaniu będą jacyś sataniści. Kiedy spotkanie się rozpoczęło, w tylnych rzędach siedziało pięciu satanistów. Było to dla mnie oczywiste, że są oni satanistami, ponieważ jeden lub dwoje z nich miało na sobie pentagramy. Zacząłem delikatnie gromić i związywać wszystkie duchy, które oni rozsyłali po sali, jednak atmosfera stawała się coraz cięższa. Nawet ewangelista, który prawdopodobnie nie był świadomy obecności na sali satanistów, powiedział podczas kazania, że nigdy nie odczuwał tak ciężkiej atmosfery. Zabawne jest jednak to, że kiedy zaczął głosić o Jezusie, który zwyciężył diabła, nagle sataniści opuścili salę. Diabeł nie cierpi, kiedy słyszy prawdę o tym, że został pokonany przez Chrystusa na krzyżu na górze Kalwarii. To właśnie dlatego będzie robił wszystko, co może, żeby powstrzymać jego sługi przed usłyszeniem prawdy – wiedząc, że jeśli usłyszą prawdę, mogą zostać zbawieni! Później tego samego wieczoru potrzebowałem jeszcze modlitwy innych osób, ponieważ nadal odczuwałem nękanie złych duchów. Z pomocą większej liczby wierzących byliśmy w stanie lepiej oprzeć się tym złym duchom (3 Moj 26:8) i poczułem ulgę! Toczy się prawdziwa walka, ale w Jezusie Chrystusie jest zwycięstwo!

Przekleństwa a krew Jezusa

Kiedyś słuchałem nauczania innego dobrze znanego kaznodziei holenderskiego, który nazywał się Jan Sjoerd Pasterkamp. Mówił on o przekleństwach i o tym, jak w imieniu Jezusa Chrystusa możemy je przełamać. Mówił dalej o tym, że Jezus złamał wszystkie przekleństwa, stając się za nas przekleństwem na krzyżu Kalwarii (Gal 3:13), i o tym, że dzieła diabła zostały już zniszczone (1 J 3:8).

Kaznodzieja ten zauważył w trakcie swojej służby, że kiedy zaczął powoływać się na krew Jezusa, żeby usunąć przekleństwa, rezultaty były lepsze niż wtedy, gdy tylko łamał te przekleństwa. Powoływanie się na krew pokazuje, że mamy więcej wiary w to, co Pan Jezus już dla nas uczynił, mianowicie, że ofiara Jego krwi jest doskonała i wystarczy, żeby usunąć przekleństwa. Osobiście sam nadal przełamuję przekleństwa w imieniu Jezusa na podstawie skończonego dzieła Jezusa na krzyżu Kalwarii. Modlę się też o to, aby krew Jezusa usunęła daną klątwę.

Istnieją dwa rodzaje przekleństw, które pozostają w rodzinie dłużej niż na trzy czy cztery pokolenia: dzieci z nieprawego łoża i przelanie krwi. Spójrzmy na to, co powiedział Mojżesz:

Nie może wejść do zgromadzenia Pańskiego ten, kto jest z nieprawego łoża. Również dziesiąte pokolenie po nim nie może wejść do zgromadzenia Pańskiego. (5 Mojżeszowa 23:3)

Licząc do dziesiątego pokolenia wstecz oznacza to, że jeśli jeden spośród 2046 naszych przodków urodził się z nieprawego łoża (pozamałżeńskiego), możemy doświadczać problemów chodząc na normalne nabożeństwo w kościele, ponieważ klątwa dotyczyła tego, że nie możemy wejść do zgromadzenia Pańskiego. Czytałem kilka świadectw, gdzie kaznodzieja doprowadził całe zgromadzenie do modlitwy pokutnej za bycie nieślubnym dzieckiem do dziesiątego pokolenia wstecz. Natychmiast atmosfera zmieniała się na dobrą.

Jeśli chodzi o przelanie krwi, przekleństwo to jest nawet silniejsze niż przekleństwo z powodu bycia dzieckiem spoza małżeństwa. Przyjrzyjmy się temu, co Jezus powiedział w następujących dwóch fragmentach:

Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo budujecie grobowce proroków i zdobicie nagrobki sprawiedliwych; I mówicie: Gdybyśmy żyli za dni naszych ojców, nie bylibyśmy ich wspólnikami w przelewaniu krwi proroków. A tak sami sobie wystawiacie świadectwo, że jesteście synami tych, którzy pozabijali proroków. I wy dopełnijcie miary waszych ojców! Węże, plemię żmijowe! Jakże będziecie mogli uniknąć potępienia ognia piekielnego? Dlatego ja posyłam do was proroków, mędrców i uczonych w Piśmie. Niektórych z nich zabijecie i ukrzyżujecie, a niektórych ubiczujecie w waszych synagogach i będziecie ich prześladować od miasta do miasta; Aby spadła na was wszelka krew sprawiedliwa przelana na ziemi, od krwi sprawiedliwego Abla aż do krwi Zachariasza, syna Barachiasza, którego zabiliście między świątynią a ołtarzem. Zaprawdę powiadam wam: Spadnie to wszystko na to pokolenie. (Mateusza 23:29–36)

A on powiedział: I wam, znawcom prawa, biada, bo obciążacie ludzi brzemionami nie do uniesienia, a sami nawet jednym palcem tych brzemion nie dotykacie. Biada wam, bo budujecie grobowce proroków, a wasi ojcowie ich pozabijali. Doprawdy świadczycie, że pochwalacie uczynki waszych ojców. Oni bowiem ich pozabijali, a wy budujecie ich grobowce. Dlatego też mądrość Boża powiedziała: Poślę do nich proroków i apostołów, a niektórych z nich będą zabijać i prześladować; Aby dopominano się od tego pokolenia krwi wszystkich proroków, która została przelana od założenia świata; Od krwi Abla aż do krwi Zachariasza, który zginął między ołtarzem a świątynią. Doprawdy, mówię wam, dopominać się jej będą od tego pokolenia. Biada wam, znawcom prawa, bo zabraliście klucz poznania. Sami nie weszliście i tym, którzy chcieli wejść, przeszkodziliście. (Łukasza 11:46–52)

Po pierwsze widzimy, że Jezus obwinia uczonych w Piśmie, faryzeuszy oraz znawców prawa za to, co robili ich ojcowie. Raz jeszcze widzimy, że Bóg patrzy na grzech w perspektywie pokoleniowej. Jezus wiedział również, że ten grzech był nadal w nich, ponieważ fragment ten mówi, że kiedy Bóg pośle do nich proroków i apostołów, ci prorocy i apostołowie będą przez nich prześladowani i zabijani. Oznaczało to, że krwi wszystkich proroków, jaka została przelana od początków świata, dopominać się będą od pokolenia żyjącego w czasach Jezusa. Najwyraźniej, zanim Bóg dokona sądu, musi być pełna wina czy nieprawość, co widzimy również w 1 Mojżeszowej, gdzie Bóg mówi do Abrama na temat Amorytów:

I rzekł do Abrama: Wiedz dobrze, że potomstwo twoje przebywać będzie jako przychodnie w ziemi, która do nich należeć nie będzie i będą tam niewolnikami, i będą ich ciemiężyć przez czterysta lat. Lecz Ja także sądzić będę naród, któremu jako niewolnicy służyć będą: a potem wyjdą z wielkim dobytkiem. A ty odejdziesz do ojców swoich w pokoju i będziesz pogrzebany w późnej starości. Lecz dopiero czwarte pokolenie wróci tutaj, gdyż przed tym czasem nie dopełni się wina [BG: nieprawość] Amorytów. (1 Mojżeszowa 15:13–16)

Interesującym faktem jest to, że Bóg w Ewangelii Mateusza i Łukasza uznał to pokolenie za winne całej krwi sprawiedliwych przelanej na ziemi od początku świata – od krwi Abla po krew Zachariasza. Pokazuje to, jak surowy jest sąd Boży za przelanie krwi sprawiedliwego. W 1 Księdze Mojżeszowej czytamy, że Kain zamordował swojego brata Abla:

I rzekł: Cóżeś to uczynił? Głos krwi brata twego woła do mnie z ziemi. Bądź więc teraz przeklęty na ziemi, która rozwarła paszczę swoją, aby przyjąć z ręki twojej krew brata twego. Gdy będziesz uprawiał rolę, nie da ci już plonu swego. Będziesz tułaczem i wędrowcem na ziemi. (1 Mojżeszowa 4:10–12)

Krew Abla krzyczała z ziemi, a Kain został przeklęty na ziemi. Dziś jednak, dzięki Bogu, możemy być wolni od winy za przelaną krew, ponieważ mamy dostęp do krwi Jezusa, która przemawia głośniej niż krew Abla. List do Hebrajczyków mówi nam:

I do pośrednika nowego przymierza, Jezusa, do krwi, którą się kropi, a która mówi lepsze rzeczy niż krew Abla. (Hebrajczyków 12:24)

Krew Jezusa jest tak potężna, że zmywa wszystkie nasze grzechy. Wszystkie grzechy łącznie z winą za przelanie krwi:

I od Jezusa Chrystusa, który jest wiernym świadkiem i pierworodnym z umarłych, i władcą królów ziemi. Temu, który nas umiłował i obmył nas z naszych grzechów swoją krwią. (Objawienia 1:5)

Pewnego razu, kiedy byłem w Polsce, brałem udział w konferencji, która odbywała się w dużym namiocie na polu kempingowym. Zatrzymałem się z dwoma rodzinami w wynajętym domku na tym kempingu. Zaczęliśmy rozmawiać na te same tematy, jakie są omawiane w tej książce, i zdali sobie oni sprawę, że potrzebują uwolnienia od kilku rzeczy. Zwykle modliliśmy się razem wieczorem, skupiając się na przebaczeniu za grzechy, łamaniu przekleństw i wypędzaniu duchów. Kiedy modliliśmy się o jedną z żon, Duch Święty pokazał mi, że w jej życiu była wina za przelanie krwi. Okazało się, że w przeszłości zanim stała się nowo narodzoną chrześcijanką, dokonała aborcji. Złożyła świadectwo, że kiedy oddała swoje życie Chrystusowi, była tak szczęśliwa, ale w miarę upływu czasu radość ta znikła, a wdarł się ciężar. W trakcie naszej rozmowy okazało się, że nigdy nie poprosiła Boga o przebaczenie za to, że dokonała aborcji, ponieważ za bardzo bała się o to prosić.

Bądźmy szczerzy. Zamordowała niewinne dziecko – swoje nienarodzone dziecko. Przelała niewinną krew małego dziecka w swoim łonie, które nie mogło się bronić. Nadal więc w jej życiu działała wina za przelanie krwi, która ją dręczyła. Jej mąż był również winny, skoro zgodził się na to, by dokonała aborcji. Bogu niech będą dzięki, że Jezus Chrystus zmarł na krzyżu również za morderców! Poprowadziłem ich w modlitwie, proszącej Boga o przebaczenie za zamordowanie ich nienarodzonego dziecka i za przelanie niewinnej krwi. Tego wieczora Bóg obmył ich swoją krwią z tego okropnego grzechu. Poczucie winy oraz przekleństwo również zostały usunięte poprzez krew Jezusa Chrystusa. W tamtym czasie, kiedy zabiła swoje dziecko, do jej życia wszedł duch śmierci i morderstwa. Jednak po tym, jak pokutowała, mogliśmy wypędzić te duchy z jej życia, ponieważ nie miały już prawa zostać u niej dłużej.

Obawiała się ona również tego, że jej nienarodzone dziecko nie jest z Bogiem w niebie. Ale Duch Święty dał mi przekonanie, że jej dziecko jest z Bogiem, co było dla niej ogromną ulgą. Osobiście wierzę, że nienarodzone i niewinne dzieci pójdą do nieba, chociaż wiem, że po przyjściu na świat jest to trudniejsze do określenia. Spójrzmy na następujący fragment z Pisma Świętego:

Także wasze małe dzieci, o których mówiliście, że staną się łupem, i wasi synowie, którzy dziś jeszcze nie rozróżniają między dobrem a złem, tam wejdą. Im ją dam i oni wezmą ją w posiadanie. (5 Mojżeszowa 1:39)

Mowa jest tu o dniu, w którym Izrael nie odważył się najechać i objąć w posiadanie ziemi obiecanej. Bóg oznajmił wówczas, że jedynie ich dzieci (które w tamtym okresie nie znały różnicy pomiędzy dobrem i złem) mają ją odziedziczyć. Może być to dobra podpowiedź w kwestii tego, czy dziecko pójdzie do nieba czy nie. Trudno jednak na to odpowiedzieć, więc zostawię to do rozstrzygnięcia czytelnikowi. Ostatecznie tylko Bóg wie i On jest jedynym mądrym Bogiem, który każdą decyzję podejmuje sprawiedliwie.

Fragment pochodzi z mojej książki :Jak zerwać więzy religijne"

Popularne posty